Podziemna Polska – Legnica – Mała Moskwa

8779
5
PODZIEL SIĘ

Legnica to miasto położone w południowo-zachodniej Polsce, w środkowej części województwa dolnośląskiego. To obecnie ponad stutysięczne miasto niegdyś było podzielone na dwie miejscowości. Część miasta znalazła się pod władaniem armii radzieckiej. Mieszkańcy miasta nie mieli wstępu na teren zajęty przez armię i nawet nie próbowali go mieć. Wybraliśmy się z kamerą w miejsce, które na dzień dzisiejszy jest największą pamiątką po stacjonowaniu armii radzieckiej w Legnicy, kiedyś nazywanej Małą Moskwą

opuszczone miejscaW jednym z najbogatszych i najpiękniejszych zakątków tego miasta, w dzielnicy Tarninowa, na obszarze trzydziestu dziewięciu hektarów został utworzony największy kompleks budynków, zwany Kwadratem. To właśnie w tym miejscu, w przedwojennych rezydencjach należących dawniej do lekarzy i prawników, znajdował się sztab, kwatery oficerów oraz mieszkali radzieccy generałowie. Dziś, jedyną pamiątką po tamtych czasach jest Lasek Złotoryjski i w nim ukryty za murem i siatką opuszczony szpital wojskowy.

opuszczony szpitalW czasach świetności był to bardzo dobrze wyposażony obiekt, posiadający nowoczesną, jak na tamte czasy aparaturę. Dodatkowo istniało też kilka innych budynków takich jak część apteczna, kuchnia, stołówka, sala konferencyjna, sklep, kino i całkiem duży basen. W roku 1997 nieruchomość została sprzedana przez Skarb Państwa grupie Zabużan. Obecnie teren wraz z zabudowaniami jest wystawiony na sprzedaż. Według specjalistów, aby teren zrewitalizować, a obiekty wyremontować, potrzebny byłby nakład około 120 milionów złotych.

Mury legnickiego szpitala najprawdopodobniej podzielą losy innych opuszczonych obiektów Polski. Czas, natura oraz czynnik ludzki doprowadzą do ruiny tę pamiątkę minionej epoki.

Legnica – Mała Moskwa

5 KOMENTARZE

  1. W latach 70tych wchodziłem w bunkier w jednej części Legnicy a wychodziłem daleko,w innej dzielnicy!I tak; podziemia zamku Piastowskiego[pierwsze wejście zgubiliśmy się w sześc osób na 9 godzin],drugie wyjście koło Fabryki fortepianów,trzecie,właz na terenie jednego z Liceów,czwarte,niedaleko fabryki która nawijała kable czy cos.W parku Legnickim wychodziliśmy w 3 lub 4 rech miejscach!Jeden z włazów był na jednej z kotłowni osiedlowych.Ba,raz wyleżlismy na terenie winiarów gdzie strażnik straszył nas przez chwilę jakimś samopałem!Tak,tak!Podziemia pod rzeką!Przeważnie wyglądało to tak;korytarz,murek od posadzki do sufitu po prawej[pół szerokości]a za chwilę to samo po lewej.I tak przez cały czas na przemian.To był nasz plac zabaw,chociaż kilka dorosłych osób przez nas osiwiało i miało kłopoty!Jeszcze jedno wejście było na podwórku ulicy Złotoryjskiej niedaleko kościoła.Dużo by opowiadać!

  2. Żadnych namiarów nie będzie!Nie pisałem tego żeby robić sobie reklamę!Mieszkałem kiedyś w Legnicy i tak sie złożyło że podziema znaliśmy lepiej niż odwrotnie.Była z nas spora ekipa chuliganków i łażenie pod ziemią nas kręciło.Sorry za to;winiarów; miało być Winiar.Znaliśmy parę tajemnic poteżnych[grubych]kabli;gdzie sie zaczynały i gdzie znikały.Pewnie przez to niebiescy tak nerwowo reagowali!Ba,kiedyś mieliśmy okazję porozmawiać z sympatycznym mieszkańcem Leningradu w stopniu majora albo zbliżonym.Nigdy póżniej nie widziałem tak lodowatego spojrzenia!!!!!!Na ustach grymas usmiechu a w oczach lodowe sztylety!Kończę bo się zagalopuję!Już tu nie wrócę!pozdro