Strona główna Informacje MRU Pętla Boryszyńska – czy to koniec?

MRU Pętla Boryszyńska – czy to koniec?

9592
2
PODZIEL SIĘ
bunkry mru

Międzyrzecki Rejon Umocniony to jedna z największych atrakcji turystycznych ziemi lubuskiej. Fortyfikacje wchodzące w skład MRU co roku przyciągają tysiące turystów, jednak największym zainteresowaniem cieszy się system podziemny. Ponad 32 kilometry podziemnych tuneli to istny magnes na turystów spragnionych wiedzy i adrenaliny!

Od lat ruch turystyczny obsługiwany jest przez dwie trasy turystyczne. Pierwsza z nich to Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie, gdzie możemy zwiedzić zarówno obiekty bojowe – wejście do podziemi odbywa się w schronie numer 717 – jak i system podziemny. Wariantów zwiedzania do wyboru mamy kilka, możemy w podziemiach spędzić 1,5 godziny albo… 8 godzin!

Drugim miejscem obsługującym ruch turystyczny jest Pętla Boryszyńska. Tutaj w ofercie znajdziemy trzy warianty zwiedzania podziemi – trasę krótką, długą oraz rowerową. W podziemiach możemy spędzić maksymalnie 4 godziny.

W przypadku funkcjonowania Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie wszystko jest wiadome od lat. Jest to jednostka gminna, która nieustannie się rozwija. Niedawno Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie w partnerstwie z Muzeum Muzeum Bitwy o Wzgórza Seelow otrzymało dofinansowanie w kwocie wysokości 1.432.144,25 euro w ramach programu „Interreg VA 2014-2020”. Pieniądze z dofinansowania zostaną przeznaczone na przebudowę i rozbudowę budynku wystawowego oraz uruchomienie kolejki wąskotorowej wożącej turystów w systemie podziemnym Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. W roku 2013 gmina zainwestowała 819.000 złotych w modernizację obiektu numer 717. Schron został wysuszony, odmalowany, otrzymał nową instalację oraz wentylację. Poza standardową obsługą ruchu turystycznego organizowane są także imprezy poboczne – Noce Muzeów (podczas których od lat uczestniczymy jako bunkrowo.pl i organizujemy dla Was zjazdy na linie), pikniki militarne, udział w Europejskich Dniach Dziedzictwa, koncerty pod ziemią i wiele innych.

fortyfikacje lubuskie
Maszynownia w podziemiach MRU / fot. bunkrowo.pl

Co natomiast działo się na przestrzeni ostatnich lat na Pętli Boryszyńskiej? Cofnijmy się maksymalnie trzy lata wstecz. Dlaczego tylko tyle? Ponieważ obiekt jest w rękach prywatnych, a okres dzierżawy wynosi właśnie trzy lata. Rok 2016 to pierwsze miejsce w plebiscycie kapituły Lubuskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej LOTUR na Lubuską Perłę Turystyczną 2016. Przynajmniej o pierwszym miejscu informuje dzierżawca, natomiast strona konkursu pokazuje miejsce drugie… Niemniej, rywalizacja była ogromna, wszak w konkursie udział wzięło… 6 atrakcji. Dodajmy, że konkurs polegał na oddaniu głosów przez Internet czy SMS i już wiemy, z jaką jakością mamy do czynienia. W ramach konkursu dzierżawca chwali się także podziemną trasą rowerową, która jest “unikatowa w skali kraju” – trudno się z tym nie zgodzić, jednak podziemna trasa rowerowa istniała na Pętli Boryszyńskiej od 2013 roku. Wszystko za sprawą poprzedniego dzierżawcy, który wprowadził taką formę zwiedzania do swojej oferty… Niestety, miała być unikatowa atrakcja, a wyszedł “odgrzewany kotlet”. Dodatkową atrakcją są Podziemne Prelekcje organizowane od 2017 roku. Pomysł ciekawy i nie można mu raczej nic zarzucić, może jedynie dobór zaproszonych osób, ale tutaj akurat wiemy, że sensacja się “sprzedaje” dlatego warto czasami zaprosić bunkrowych fantastów i posłuchać o ukrytych skarbach. Co natomiast zmieniło się w infrastrukturze samej Pętli na przestrzeni ostatnich lat? Nic. Jedyna modyfikacja, którą odnotowaliśmy to wylanie nadproża przy wejściu do obiektu (nawet widnieje na nim  nazwa firmy, która jest dzierżawcą terenu oraz data).

Korytarze podziemne integralnie związane z budowlami nadziemnymi podlegają ochronie prawnej na mocy decyzji Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Nr RZD.4201- 362/10[17] z dnia 26.10.2011 . w sprawie wpisania zabytku nieruchomego do Rejestru Zabytków pod nr rejestru L-460/A.

Wszystko inne co widzimy pod ziemią to efekt pracy poprzednich dzierżawców. Wszystkie plansze z informacjami na temat nietoperzy, makiety czołgów w skali 1:1, wyposażenie pomieszczeń w obiekcie wejściowym – to wszystko tam było.

Dlaczego o tym piszemy? Ponieważ właśnie trafiliśmy na dokument, który sprawił, że ręce nam opadły. Dosłownie. Trzyletni okres dzierżawy obowiązywał od lat. Każdy dzierżawca miał tyle samo czasu na inwestycję czy promocję…

Prowadzenie trasy turystycznej to nie łatwe zadanie. Aby przyciągnąć turystę musimy zainwestować, jednak hamulcem w tej kwestii jest czas dzierżawy. Logicznym jest, że nie zainwestujemy w obiekt kwoty większej niż ta, która zwróci nam się na przestrzeni trzech lat dzierżawy.

Logicznym to było, do 8 listopada 2018 roku, czyli dnia w którym powstała Uchwała nr XXXVII/252/2018, która wyraża zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy oraz wydzierżawienie na czas oznaczony, na okres do 10 lat dotychczasowemu dzierżawcy takich obiektów jak:

  • część działki o pow. 1500m2 , oznaczonej w ewidencji gruntów jak działka nr 235/4, na której znajduje się parking wraz z infrastrukturą,( mała architektura), dla której Wydział V Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Świebodzinie prowadzi Księgę Wieczystą Nr ZG1S/00041504/1,
  • korytarzy łączących części Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, tzw. Pętli Boryszyńskiej.

Do uchwały dołączone jest oczywiście uzasadnienie, które za wiele nam nie powie. Znajdziemy w nim odniesienie do Ustawy z dnia 21.08.1997 r. o gospodarce nieruchomościami gdzie przeczytamy, że “…Wojewoda albo odpowiednia rada lub sejmik mogą wyrazić zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia tych umów.”

Bacznie śledzimy to, co się dzieje wokół naszych lubuskich fortyfikacji i szczerze, nie mamy pojęcia co sprawiło, że obecny dzierżawca został niejako wyróżniony. Wiemy, że poprzedni dzierżawcy (którzy jednak zrobili więcej dobrego dla tego miejsca i ruchu turystycznego) również starali się o dłuższy okres dzierżawy, ale efekty były negatywne.

bunkry mru
System podziemny Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego / fot. bunkrowo.pl

Zastanawia nas co dalej wydarzy się na Pętli Boryszyńskiej, bo nasze telegraficzne porównanie dwóch sąsiadujących atrakcji pokazuje jasno i klarownie gdzie są inwestowane pieniądze, a gdzie nie. Turysta wie, że jak atrakcja jest doinwestowana to jest ciekawa i interesująca. Naszym zdaniem ostatnie lata funkcjonowania Pętli Boryszyńskiej pokazały jedno – jeżeli zarządzanie tym miejscem ma tak wyglądać przez kolejne 10 lat, to będziemy świadkiem powolnej i długiej śmierci jednej z największych atrakcji turystycznych ziemi lubuskiej i całej zachodniej Polski.

Szczerze wątpimy, żeby Wójt zabrał głos w tej sprawie, choć gdyby było inaczej to zapraszamy do kontaktu – z chęcią poznamy realny powód podjęcia takiej decyzji.

2 KOMENTARZE

  1. Tam się cuda dzieją bez różnicy kto jest wójtem. Jak organizowano konkurs na pierwszego dyrektora Eko_fortu to też było ciekawie, wygrała opcja która z góry zakładała straty! a pózniej ratowanie tego co się zepsuło. A oferta na dobre działanie była!

  2. Jestem miejscowy i przez lata patrze na to marnotrawstwo!
    Nic się tam nie dzieje a wystarczy pojechać kilka kilometrów dalej i widać jak można wspaniale taką atrakcje wykorzystać.
    Doskonały przykład jak można zmarnować szansę dla regionu. Wstyd i hańba!