Po wakacyjnych manewrach linowych, zorganizowanych przez przyjaciół z MEDYK 4X4 w górach Izerskich, nastał czas na kolejną edycję zajęć. Z racji daty, która przypadła na drugi listopadowy weekend postanowiliśmy część zajęć przeprowadzić „pod dachem”. Ale nie było w tych manewrach teorii a sama, czysta praktyka!
Praktyka pod dachem i to w najlepszych możliwych okolicznościach, bo w naszej macierzy – na bunkrach MRU. Dzięki uprzejmości Dyrektora z MUZEUM FORTYFIKACJI I NIETOPERZY W PNIEWIE cały dzień mogliśmy ćwiczyć w szybie Pz. W. 717.
10 osób mniej lub bardziej związanych z alpinistyką, pół kilometra lin, kilkadziesiąt kilogramów sprzętu, dziesiątki węzłów, repów, taśm, 5 godzin wiązania, różne konfiguracje zjazdowe, autoasekuracja, asekuracja, podchodzenie, działania w różnych systemach: IRATA, OTDL, SPELEO, masa zabawy, potężna dawka doświadczeń i… Stefan!
Zajęcia w Pniewie to głównie wieszanie stanowisk maksymalnie bezpiecznych w użytkowaniu, czytelnych, łatwych w skonfigurowaniu. Trenowaliśmy tego dnia także zjazdy i podejścia jak i transfery z jednego układu linowego na drugi. Wisienką na torcie było rozwieszenie flag Polski z okazji 100. rocznicy Narodowego Święta Niepodległości!
Drugi dzień to warsztaty bardziej sprecyzowane – budowanie układu wyciągowego oraz ewakuacja poszkodowanego. Te elementy ćwiczyliśmy w równie urokliwych warunkach, bo na terenie Grupy Warownej Ludendorff, która znajduje się na Lisiej Górze, a poligonem treningowym był zdemilitaryzowany obiekt Pz. W. 863.
Nad odkrytym szybem o głębokości około 5 m zbudowaliśmy nastawny układ wyciągowy na podstawie tyrolki. Do obsługi układu zaangażowane były 4 osoby + jedna asekurująca kosz, w którym znajdował się nasz statysta, wcześniej wspomniany Stefan. Możecie kojarzyć osobnika z Łodzi, gdzie na FEM ŁÓDŹ pełnił rolę statysty – speleologa.
Manewry na Ludendorffie dały nam jeszcze jedno, bardzo ciekawe i istotne doświadczenie – pełnowymiarowe nosze z poszkodowanym spokojnie da się przeciągnąć we dwóch przez całą suchą część zawału!
Możecie zadawać pytanie – po co organizujemy takie manewry? Odpowiedź jest bardzo prosta – jeśli obserwujecie nasz portal i znacie zakres naszej działalności to wiecie zapewne, że alpinistyka to jedna z naszych większych pasji. Lin używamy do rozrywki, ale traktujemy je również jako sposób dotarcia tam, gdzie nie da się w inny sposób. Pomimo tego, iż nasze życie zawodowe nijak z linami związane nie jest, to i tak staramy się ciągle rozwijać w tej dziedzinie – uczyć, trenować, przede wszystkim po to, by sobie samym nie zrobić krzywdy podczas różnych akcji. Ale organizujemy zabawy linowe także i dla Was – na przykład podczas cyklicznych imprez w MUZEUM FORTYFIKACJI I NIETOPERZY czy też w zaprzyjaźnionej kopalni uranu KOPALNIA PODGÓRZE KOWARY, co jest dodatkowym motywatorem do nauki, bo nauka i praktyka to bezpieczeństwo, a ono jest najważniejsze!
Jeśli jesteście zainteresowani treningami razem z nami, to zapraszamy do kontaktu na naszej zamkniętej grupie BUNKROWO.PL – grupa dyskusyjna. Tam będą pojawiać się kolejne terminy warsztatów, a mamy takie w planie!
Pragniemy podziękować wszystkim uczestnikom – (Kowary, Szczecin – była moc!!!) i tym czynnym, jak i biernym – za towarzystwo – było mega! Już nie możemy doczekać się kolejnych spotkań!
Podziękowania należą się także Dyrektorowi Muzeum za możliwość zabawy w obiekcie – polecamy się na przyszłość! No i nie możemy pominąć sponsora naszych ulubionych światełek – ARMYTEK! Dzięki Anastazjo za te czołóweczki, to na prawdę dobre źródła światła!