Strona główna Informacje To ostatnie chwile mostu w Pilchowicach? Los polskich zabytków wielką niewiadomą?

To ostatnie chwile mostu w Pilchowicach? Los polskich zabytków wielką niewiadomą?

2970
0
PODZIEL SIĘ

Od dłuższego czasu w mediach, zaczęły pojawiać się informacje o rzekomym podjęciu decyzji o wysadzeniu zabytkowego mostu w Pilchowicach. Miało być to związane z powstającą właśnie nową częścią hitu kasowego – Mission Impossible. Scena wysadzenia mostu miała znaleźć się w rzeczonym filmie. Dotychczas wszystko jednak znajdowało się w sferze domysłów i niedomówień, dementowanych często przez pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety, niedawno wiceminister Paweł Lewandowski potwierdził ostatecznie fakt wysadzenia mostu na potrzeby hollywoodzkiej produkcji…

Niestety cała sprawa mostu w Pilchowicach przypomina nieco absurdalną tragikomedię. Aż prosi się aby przywołać tu słynna scenę wysadzenia mostu z pełnego abstrakcji, kultowego już dzieła Marka Koterskiego “Nic śmiesznego”:

Pierwsze pytanie jakie się nasuwa, to dlaczego amerykanie chcą kręcić kaskaderską scenę akurat w Polsce? Zwłaszcza, że dotychczas Hollywood skrzętnie omijał nasz Kraj, lokując plany zdjęciowe w państwach bardziej przyjaznych filmowcom, jak np. Czechy, Chorwacja czy Austria. Odpowiedź jest prosta – żadne inne państwo, do którego zgłosili się twórcy filmu Mission Impossible, nie zgodziło się na zniszczenie zabytkowych mostów na terenie ich kraju. A Polska się zgodziła…

Ktoś pomyśli: “Ale to będzie promocją dla Polski! Nasz piękny kraj pojawi się w hollywoodzkiej superprodukcji!” Można by się zgodzić z takim punktem widzenia, gdyby nie jeden mały szczegół – nikt nie będzie wiedział, że to Polska, bo most pilchowicki grać będzie most w… Szwajcarii.

Ktoś inny powie: “Ale przynajmniej polska gospodarka zyska! Amerykanie zapłacą nam na pewno tłuściutkimi, zielonymi dolarami!” Niestety i tu przyjdzie rozczarowanie. Jak się okazuje nie dość, że nie zobaczymy “tłuściutkich” dolarów, to na dodatek ministerstwo obiecało amerykańskim filmowcom dotację w wysokości 5 mln zł z funduszu na rzecz rozwoju polskiej (sic!) kinematografii!!!

I tu nasuwa się pytanie: “Komu to w takim razie się opłaca?” Poszukująć odpowiedzi na to pytanie, można dojść do wniosku, że jedynym beneficjentem wysadzenia mostu (przynajmniej oficjalnie), będzie firma pana Roberta Golby – polskiego producenta filmu. Problem w tym, że zarówno pan Robert, jak i związana z nim spółka Alex Stern Sp.z o.o. spowija woal tajemniczości. O panu Robercie niewiele wiadomo. Portal FILMPOLSKI.PL wskazuje w jego portfolio tylko jeden film “Most szpiegów” – również kasową superprodukcję i również związaną (o ironio!) z mostem 😉 Jeszcze bardziej tajemnicza wydaje się spółka pana Roberta, w której jest on zarówno jedynym udziałowcem, jak i Prezesem Zarządu. Z jej bardzo oszczędnej witryny internetowej możemy dowiedzieć się, że zajmuje się ona szeroko pojętym “konsultingiem” i… niewiele więcej. Jeszcze ciekawsza informacja znajduje się w KRS na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości. A mianowicie, cały kapitał spółki odpowiedzialnej za milionową superprodukcję filmową wynosi – UWAGA – 5.000 zł!!! Tak więc, wydaje się to wszystko bardzo wiarygodne. A nie… czekaj… wróć…

Na koniec warto przytoczyć i odnieść się do słów wiceministra Pawła Lewandowskiego na temat całej sprawy (ostrzegamy – po przeczytaniu cytatów, niezbędna może się okazać “kąpiel oczu”):

  • “Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek. Nie każda stara rzecz jest zabytkiem. Wyraźnie jest napisane w ustawie, że zabytkiem jest tylko to, co ma wartość społeczną, artystyczną bądź naukową. W sztuce i kulturze ta wartość powstaje tylko wtedy, jeśli jest relacja między obiektem kultury a człowiekiem. Jeśli więc obiekt jest nieużytkowany, niedostępny, to nie ma takiej wartości. Więc to nie jest zabytek.” – czyli ponad stuletni most, zbudowany przy wykorzystaniu unikalnej na dzień dzisiejszy technologii nie jest zabytkiem, bo nie jest używany. Ciekawe. Proponowałbym w takim razie spalić wszystkie dzieła sztuki zgromadzone w muzealnych magazynach – przecież nikt ich nie używa a zabierają niepotrzebnie miejsce… 
  • “Teraz w Hollywood jest moda na green-filming. Oni robią wszystko ekologicznie. Pociągi, które wpadają do wody nie mają grama smaru. Jeśli są unikalne gatunki ryb, to na czas kręcenia wyciąga się je z jeziora do basenu, żeby ani jedna ryba nie umarła.” – chciałem donieść, że ryby są zachwycone tym faktem (sprawdzone info).
  • Relikt postindustrialny. Stoi zrujnowany, nieużywany, nikt nie cieszy tym oka. To nie ma wartości ani artystycznej, ani naukowej, ani społecznej. A dla nas ważne jest to, żeby to była żywa linia kolejowa. Ona ma niesamowite walory turystyczne i promocyjne.” – tak, wysadzimy zabytkowy most na tej linii to podniesie walory turystyczne! A tak na marginesie, wiceminister nieco rozminął się z prawdą. Linia jest w stanie dobrym a władze województwa potwierdzają, że trwały przygotowania do rewitalizacji i uruchomienia linii. 
  • “Nam zależy na tym, żeby tę linię rewitalizować, a przy okazji promować Polskę. (…) To jest świetny pomysł, żeby takie produkcje tam realizować. Więc my chcielibyśmy, żeby ten most zagrał w tym filmie. (…) Jest cały program infrastrukturalny w ramach rozbudowy kolei. Środki powinny zostać przesunięte w tym programie na tę konkretną linię kolejową. Na razie te pieniądze nie są zagwarantowane, ale jeśli będzie decyzja pozytywna o realizacji tej produkcji w tym miejscu, to wtedy podejmiemy kroki, żeby pieniądze na rewitalizację zagwarantować. (…) My nie mamy takich uprawnień (na zagwarantowanie środków na odbudowę mostu i rewitalizację – przyp. red.)” – jak widać ministerstwo chciałoby odbudować most i rewitalizować linie, jednak nie mają na to środków ani takich możliwości. Ale jakby co to zaoszczędzą na budowie torów w innym miejscu w Polsce i dadzą zaoszczędzone pieniążki na most w Pilchowicach.

Radosnych cytatów z wypowiedzi pana wiceministra jest dużo więcej, ale w trosce o wasze zdrowie i życie nie będziemy już więcej cytować pana wiceministra Lewandowskiego.

Możemy mieć jedynie nadzieję, że nie będzie to groźny precedens…

A co Wy o tym sądzicie?

Wysadzać czy pielęgnować zabytki?


Za:

  • lwowecki.info
  • rynek-kolejowy.pl
  • filmpolski.pl
  • alexstern.pl
  • ems.ms.gov.pl
  • wp.pl