PODZIEL SIĘ
kopalnia lubrza

Dzisiaj ponownie wracamy do tematu węgla brunatnego na ziemiach lubuskich. Na węgiel brunatny w okolicach Lubrzy natrafiono podczas kopania studni w 1824 roku, jednak wydobycie rozpoczęto dopiero 18. lat później. Początkowo nie liczono na wielki zbyt, jednak z czasem węgiel brunatny zaczęli wykorzystywać w swoich zakładach farbiarz Kramm oraz bracia Margraff- Kuntze i Rimpler, producenci sukna.
Od tego okresu poszukiwania oraz wydobycie węgla rozpoczęło wiele osób prywatnychoraz towarzystw gospodarczych.
Węgiel tu wydobywany miał świetne parametry, dlatego w okresie rozwoju gospodarczego był chętnie wykorzystywany w rozwijających się fabrykach oraz w gospodarstwach prywatnych.
Historycy górnictwa doliczyli się aż 133. kopalń węgla brunatnego działających na terenie byłego województwa zielonogórskiego przed rokiem 1945. Obszar pomiędzy Sieniawą a Międzyrzeczem to około 60. głębinowych kopalń węgla. Można się spotkać z ciekawymi teoriami, według których Niemieccy architekci mieliby zagospodarować część korytarzy pokopalnianych na potrzeby korytarzy MRU, jednak żadne dotychczasowe badania nie potwierdziły tej hipotezy. Do dziś po podziemnych korytarzach nie zostało zbyt wiele, ale nie oznacza to także, że nie zostało nic! W okolicy Lubrzy znajduje się świetny, bezimienny szybik, prawdopodobnie wentylacyjny.

Fot. Rafał Tomaszewski / Krzysztof Pawlik